LPS : TAS cz.2
Tuż po opuszczeniu agencji Milka zauważyła że cała ulica jest spowita mgłą . Ale mimo to że cała wilgoć była dla niej uciążliwa wskoczyła do samochodu od razu włączając ogrzewanie . Po 10 minutach znalazła się przy CH . Otworzyła drzwi i od razu usłyszała gwar panujący w środku . Widoczne były tłumy kupujących pet shopów . Milka chwilę po tym odnalazła plan centrum i namierzyła położenie sklepu Freedy'ego .
Całe szczęście złapała windę na 1 piętro , na którym było znacznie ciszej i przyjemniej niż na parterze .
Przechadzała się w tą i we w tę , pomiędzy kolorowymi wystawami sklepów a ciepłymi i przytulnymi kawiarniami oraz pizzeriami . Niebawem stała na przeciwko sklepu komputerowego o niebieskim szyldzie zatytułowanym ,, Komputery i oprogramowania dla LPS''. Sklep sprawiał wrażenie starego , lecz przez szklane szyby wnętrze wyglądało dosyć nowocześnie . Dziewczyna zapukała w drzwi . Wystraszyła się bo z prędkością światła drzwi otworzył właściciel sklepu .
-Dzień dobry , jestem Milka Chow .
- Aaa , siemka ! Miło cię poznać - odezwał się nieco wysokim głosem Freedy .
-Eee , jestem tu w sprawie ... no wie pan - odpowiedziała , rozglądając się na boki .
- Oki-doki . Nikt nie usłyszy , z resztą zapraszam .
Faktycznie oczy nie oszukały agentki . Wnętrze sklepu tonęło w bieli . Na suficie zawieszone były połyskujące lampki . Na blatach i szeregach lad wyłożone były opakowania z programami graficznymi , dla DJ'ów i inne . Były tam też monitory , myszki komputerowe , klawiatury oraz jednostki centralne .
Na ścianach wisiały plakaty z reklamami . Widoczny był też duży kalendarz z miastem PetHolywood ( Iga200 - http://moje-lps-blog.blog.onet.pl/) .
- A więc - odezwała się przerywając głuchą ciszę . - Wie pan może jak wygląda przestępca , zauważył pan coś ?
- Nie , niestety nie wiem jak wygląda bo był zamaskowany .
C.D.N
Przepraszam że tak krótko .
Pozdrawiam , DogoManiak ♥
TAS, Tajni agenci specjalni, szczerze mówiąc jestem zawiedziona, że nie ma jakiejś bardziej ekscytującej lub śmiesznej nazwy. Jak piszesz staraj się dawać więcej przecinków i bardziej rozbudowywać zdania. "...Ale mimo to że cała wilgoć była dla niej uciążliwa wskoczyła do samochodu od razu włączając ogrzewanie . Po 10 minutach znalazła się przy CH..." tu taki przykład zbyt szybkiego przeniesienia w czasie i nie dawania przecinków. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia przy dalszych częściach<3
BM
O :) Dziękuję Ci za radę , bardzo miło z Twojej strony :D
Usuń